Rozbudzone myśli Rozbudzona miłość
W kapeluszu
W barwne kwiaty
Przyszla do mnie
Jak we swaty
W okno puka
Tak niechetnie
Moze grzecznie
Lecz przekretnie
Bo i snieg i mróz
Na zmiane
Zes jest dama
To i owszem
Jam zajety
Tutaj wnosze
Chetnie jednak
Wiosno damo
Pogaworze z toba rano
Ani deszcze
Ani chmury
O tej porze
Czas ponury
Jam niechetny
Tym wybrykom
Zacznij kwieciem
Rzucac rychlo
Dosc juz sniegom
Dosc juz mrozom
Niechaj bukiet
Kwiecia tworza
Wez pod reke
Slonce pana
Badz radosna
&
|