wieczorem gdy zostaję
sam na sam z myślami
a jawa zakręca
kocim mruczeniem w stronę snu
mokrym błękitem oczu
przytulam tańczące na ścianie cienie
zmęczony Anioł otrzepuje pył
z poszarzałych skrzydeł
przysiada w starym fotelu
przez chwilę dzielimy się milczeniem
przeglądamy w swoich myślach
potem znika
na pograniczu dwóch światów
myśli pełne nadziei
zaczynają swe istnienie
wraz z szumem anielskich skrzydeł
przynoszą ukojenie
Elżbieta Stępień (z tomiku „ Mówię do mgły”)
|