każdego dnia buduje swe stopnie do nieba
czasem zbuduję jeden stopień
czasem zbuduję dwa stopnie
czasem nie zbuduję żadnego
czasem poprawiam już zbudowane
nie pomny upadków buduję wciąż od nowa
jadę do Ciebie Matko Pokoju w Medjugorie
i nie wiem czy po drodze zbudowałem jeden stopień
myślę że mi pomożesz zbudować me stopnie do nieba
wiem że Czekasz na mnie
wiem ze jesteś Jedna
choć tyle imion twarzy Masz
jesteś w Swarzewie Królową Morza
u której stóp modliłem się dzieckiem
Jesteś w Częstochowie Królową Polski
Jesteś w tylu różnych miejscach
Jesteś i w Medjugorie gdzie doszedłem
kamienistą drogą na Górę Objawień
Byłaś przy mnie widziałem Cię przez łzy
Odjeżdżam z lekkim sercem
Henryk Jerzy Musa
KOT
Medjugorie 25.06.2016