Idzie kolorowa jesień, idzie złota polska jesień – lecz nie zawsze tak. Czasem zaczyna się pluchą, zimnem, słotą. Lecz gdy jest kolorowa – to piękna, pełna uroku jesienna pora. Nad kręgiem, w lesie – pełna gama kolorów. Złoto, mosiądz, brąz oliwa – tworzą rozkoszne dla oczu dziwa – jak w zapamiętanym ze szkolnych lat wierszyku.
***
Idzie
kolorowa jesień
z nićmi babiego lata
odlatujących ptaków
coraz zimniejsze ranki
ciągnący chłód od Kręgu
słońce nie pali
w jego łagodnym blasku
czuje się zapowiedź jesieni
przez szybę świat zamazanych kształtów
pogmatwanych linii
zniekształconych postaci
spokój starych drzew
IDZIE JESIEŃ
idzie
kolorowa jesień
z nićmi babiego lata
odlatujących ptaków
coraz zimniejsze ranki
ciągnący chłód od Kręgu
wchodzę
w czas jesieni
coraz bardziej wędruję wspomnieniami
po górach, dolinach mego życia
z pustką, smutkiem, niezrozumieniem
wyrosłem z marzeń
planów, oczekiwań
od świata wielkiego
nie cofnę zegara
nie zmienię przeżytego
z bólem serca idę dalej