Urodzilem sie jak kazdy smiertelnik naturalna droga z mamy Wiesi
i ojca Edwarda, wiadomego nazwiska, roku panskiego 1950+ w Ostrowii
Mazowieckiej. Nie majac mozliwosci kierowania swoimi zapedami, jako
mlody czlowiek zostalem oddany do szkól. Klasa po klasie, rok po roku,
nie repetowalem, konczylem je z róznym to zaangazowaniem, jak przysta-
lo na normalnego dzieciaka i mlodzienca. Edukacja owocowala tym, ze
poza zasadniczym pozyskiwaniem wiedzy i umiejetnosci pisania pojawila
sie pasja, która do tej pory drzemie we mnie; skladanie strof. Równiez jej
konsekwencja bylo przeobrazenie sie ucznia w nauczyciela Zespolu Szkól
Rolniczych w Lubiejewie kolo Ostrowii Mazowieckiej. W laczonym tym
okresie staralem sie ujawniac swoje talenta, piszac tresci róznej tematyki
i o róznych okolicznosciach. Gdy nadarzala sie okazja, starannie i umie-
jetnie je przekazac. Dziecinstwo i proces edukowania przez rodziców
i szkoly pozwolily na ukierunkowanie mojej swiadomosci. Wiem, ze dzie-
ki postawom odebranym z rodzinnego domu, edukacji, ksztalt mojej swia-
domosci pozyskal mozliwosc rzeczywistego obserwowania i interpreto-
wania naszej dziennosci. W wiadomym okresie dla mnie emigrowalem
do USA. Powód mysle, ze istotny równiez tylko dla mnie. Tu pochloniety
zarobkowaniem, by utrzymac siebie i rodzine, nie zaniechalem tego, czym
zostalem obdarzony. Mysle, ze na miare emigranta aktywnie uczestniczy-
lem i uczestnicze w zyciu polonijnym az do tej pory.
Wyliczanka
Audycje radiowe i telewizyjne, równiez w Polsce, prasa polonijna,
konkursy poezji, wiosny i jesienie poetyckie, wydania zbiorowe tomików
poezji, czlonek Zrzeszenia Literatów Polskich im. Jana Pawla II w Chica-
go - czlonek zarzadu, wspólpraca z teatrem "Rzepicha" - uczestnictwo
w formach teatralnych.
Czytelniku, nie stresuj sie, ze z tak malego dossier nie masz za
wiele wiedzy o mnie. Po co masz sie obarczac. Z tresci zawartych w tym
tomiku bedziesz mial mozliwosc blizszego poznania mojego "Ja".
Zycze przyjemnych emocji.