Menu
Skip Navigation Links
Najnowsze wiadomości
Nasze Wydawnictwa
Kontakt
Zarząd
Historia
Galeria
Kronika Wydarzeń
Skip Navigation Links
Wszystkie
Wieczory Literackie
Wiosny Poetyckie
Jesienie Poetyckie
Wieczory Wspomnień
Promocje Książek
Opłatki Poetyckie
Nasze wiersze
Skip Navigation Links
Wszystkie
Patriotyczne
Religijne
Satyryczne
Okolicznościowe
Powrót



  • Wstęp
  • Posłowie
  • Recenzja

Czasu nie da sie zawrócić ani zatrzymać, biegnie nieubłagalnie, zabiera przyjaciół, najbliższych, nawet się nie użala. A my dopiero pięć a może aż pięć lat, czy to długo, czy krótko ?...  myślę, że szybko zleciało, choć były chwile zwątpienia, pytania , czy warto, po co ?..  a jednak warto było poświęcić swój czas.

       Tyle się wydarzyło dobrego w tych pięciu latach, pozwolę sobie sięgnąć do kalendarza wydarzeń aby wyliczyć niektóre z nich, bowiem ważne są wspomnienia i pamięć, która potrafi przetrwać wiele wieków.  To dzięki pamięci, ludzkość dowiaduje się po latach prawdy, może trochę rozmazanej, nie do końca takiej prawdziwej, ale jednak.

      „Bez złudzeń” -  to czwarty  Almanach wydany przez  Zrzeszenie Literatów Polskich im. Jana Pawła II w Chicago. Wszystko zaczęło się u Ojców Jezuitów, kiedy przyjechał O. Władysław Gryzło, wspaniały ksiądz, artysta, przyjaciel i człowiek. Dzień jedenastego listopada zapoczątkował wszystko,  w rocznice odzyskania niepodległości Polski  w 2004 roku rozpoczęły się  poetyckie wieczory z teatrem „Rzepicha” pod moim kierunkiem, potem przychodzili poeci:  Maria Wolińska,  Władysław Panasiuk,  Andrzej Tański.  Były to wieczory o niezwykłej atmosferze ciepła i serdeczności, każdy z piszących,  którzy przychodzili na spotkania posłuchać poezji, chcieli również zaprezentować własną i była ona prezentowana, tak  było na początku.  Odbywały się  comiesięczne  wieczory poetyckie, czasem nawet dwa w ciągu miesiąca, które na zawsze pozostaną w mojej pamięci. Po wyjeździe Ojca Władysława wytworzyła się trudna do wypełnienia luka.

 

Duch Ojca Świętego Jana Pawła II  przez te wszystkie lata czuwał nad nami, toteż ukazały sie następne  pozycje,  jedni odeszli inni przyszli i grono nasze znacznie sie powiększyło. Opiekę nad naszym Zrzeszenie jesienią 2008 roku przejął na niecały rok O. Tadeusz Kukułka, którego zabrano do Krakowa, a tak się dobrze wszystko zapowiadało. Przez czas duchowej opieki O. Tadeusza panowała ciepła i sympatyczna atmosfera. Po jego wyjeździe do Polski,  naszym opiekunem został O. Stanisław Czarnecki superior JOM , za co składam Jemu i  wszystkim Ojcom Jezuitom serdeczne podziękowania za wszelkie dobro jakie od nich otrzymaliśmy . Jednocześnie pragnę gorąco przywitać naszego nowego duszpasterza Ojca Jerzego Karpińskiego. Cieszymy się ogromnie Ojcze, że  jesteś z nami. 

 

      Oprócz spotkań autorskich, odbywały się  wiosny i jesienie poetyckie, opłatki, wieczory poezji Maryjne,  patriotycznej, okolicznościowej. Braliśmy udział w paradach upamiętniających obchody konstytucji 3 maja.

       Przeprowadziliśmy szkolenia na których zostały przypomniane tematy z literatury w okresie Starożytności i Średniowieczu. Tematyką czterech cyklicznych szkoleń zostały objęte : gatunki i rodzaje literackie, język artystyczny w utworach , środki artystyczne  / figury stylistyczne /, przeprowadzono analizę  literacką wiersza.  Szkolenia przygotowali i poprowadzili poeci, Władysław Panasiuk, Janusz Kliś, Adam Lizakowski  , polonistka Anna Siek. Zrzeszenie przeprowadziło konkurs na wiersz  (II wojna światowa z jej konsekwencje) , patriotyczny inspirowany 70  rocznicą  napaści Niemiec  i Rosji komunistycznej na Polskę , nagrodzone wiersze zamieszczamy w naszym almanachu patriotyczno – religijnym  „Droga do Światła”.

       Pragnę podkreślić, że od dwóch lat coraz więcej  piszących indywidualnie wydaje swoje wiersze , coraz więcej wieczorów promocyjnych na terenie całego Chicago. Czas  przypomnieć pierwszy skład zarządu: Alina Szymczyk ,prezes, Elżbieta Chojnowska, wice prezes, Władysław Panasiuk, sekretarz; członkowie: Andrzej Chojnowski i Janusz Kopeć, którym dziękuje za trzyletnią współpracę.

 

      Chciałam wspomnieć tych co powrócili do Ojca. Ś. p. księdza Czesława Polaka , którego kilka wierszy zamieszczamy  w tej książce jako wspomnienie, dowód, że jest nadal z nami. Pamiętam jego czysty piękny tenor , odróżniający się od innych śpiewających na wieczornej Mszy Świętej w Sanktuarium Najświętszego  Serca Pana Jezusa w Chicago  przed „Wiosną poetycką” jaka miała się odbyć po Mszy.  Księdza Polaka spotkałam pierwszy raz na pikniku „Rzeszowiaków”  w 1998 rok,  zrobił na mnie bardzo dobre wrażenie, prezentował, a właściwie prowadził program dożynkowy, w który włączyłam się z opowieścią  o tej jakże pięknej Polskiej tradycji Narodowej jaką są dożynki nad Wisłą. Od tego momentu był dla mnie bardzo bliskim i serdecznym duchownym, z którym spotykaliśmy sie na wielu Polonijnych uroczystościach, zawsze pełen wdzięku, uroczy, uśmiechnięty, serdeczny,   Ś. p.  Adam Latusek odszedł do Ojca, miałam przyjemność rozmawiać z nim wielokrotnie, był pełen serdeczności i wzruszającego ciepła. Wiesław Kajmowicz wyjechał do Europy, pamiętam jak znakomicie zagrał rolę  sumienia w Męce Pańskiej w 2007 roku.    

         W szczególny sposób chciałam wspomnieć  tu Władysława Panasiuka,  sekretarza Zrzeszenia,  z którym przez okres pierwszych trzech lat współpracowałam, była to nader sympatyczna i  twórcza współpraca, wspólnie pisaliśmy drogi krzyżowe, jako modlitwę w wielkim poście, realizując ją u Ojców Jezuitów, czasem w innych kościołach, np.u  Św. Jakuba . Władysław  opisywał nasze wieczory, spotkania, programy artystyczne przygotowane pod  moim kierunkiem .  Nie będę wymieniać zasług dla Zrzeszenia poszczególnych członkach,  którzy w taki , czy inny sposób starają się pracować na dobre Jego imię, wymienię  jednak nielicznych, ze względu czas jaki poświecili dla naszej grupy,  są to: Andrzej Chojnowski, Barbara Żubrowska, którzy chętnie biorą udział w wielu artystycznych programach poetycko – muzycznych  przygotowywanych dla Polonii z różnych okazji , powiem krótko , dziękuję zarządowi w składzie: wice prezes Andrzejowi Chojnowskiemu, sekretarzowi Pawłowi Robertowi Redlińskiemu, dyrektorom: Januszowi Kliś i Janowi Kamińskiemu za wszelkie dobro na rzecz naszej wspólnej sprawy. Ludziom trzeba dziękować, bo to jedno słowo posiada niezwykłą magiczną moc, która mury przebija, człowiek jest łasy na pochwały, czasem zapomina, że nie jest sam wtedy brak mu słów ciepłych i serdecznych w stosunku do innych,  dlatego tyle wspaniałych zgrupowań, organizacji w dziejach historii ludzkości musiało się rozpaść, bo każdy chciał być większy, wszyscy o tym wiemy, w tym momencie nie odkrywam Ameryki. Na zakończenie przypomnę słowa Naszego Ojca Świętego Jana Pawła II z homilii do artystów, oto one: „ Nie wszyscy są powołani, aby być artystami w ścisłym sensie tego słowa. Jednak według Księgi Rodzaju, zadaniem każdego człowieka jest być twórcą własnego życia; człowiek ma uczynić z niego arcydzieło sztuki.

…improwizowanie jest zawsze najbardziej przygotowane bo to się improwizuje , co się nosi najgłębiej w sobie, co ma najgłębsze doświadczenie.

           Pomimo różnych okoliczności, dziękuję Bogu, że jesteśmy,  wydajemy, spotykamy się  i pomimo różnych sprzeczności, myślę że są to wspaniali  ludzi, bardziej wrażliwi niż inni,  potrafią  w taki czy inny sposób wyrażać swoje uczucia. Warto o tym pamiętać, że nie każdy potrafi pisać, śpiewać , czy pięknie malować, ale tylko praca czyni mistrzem,  dodajmy, że Bóg daje,” ale kowalem swego szczęścia każdy bywa sam”

         Nie sposób pominąć nazwiska tak zacnego i ważnego dla naszego Zrzeszenie, a jest nim dr Andrzej Maciej Zarębski, nasz honorowy członek,

 

Wydawca naszych książek, od pierwszych dni jest z nami, Andrzej Baraniak redaktor programu radiowego, który opisuje nasze spotkania, Grzegorz Krawiec redaktor Panoramy, dziękuję Wam, że jesteście. Tu zatrzymam się przy polonijnej prasie, dzięki której czytelnicy dowiadują  się o naszym istnieniu i  działalności. Do nich należą redakcja Kuriera, Dziennika Związkowego i Panoramy, dziękuję rozgłośniom radiowym za promowania naszej twórczości, TV w Chicago, a szczególnie redaktorowi Jackowi Niemczykowi.     

 

 

         Pozostawiając czytelnika z lekturą poezji, pragnę dodać,  że w tym almanachu, swoje wiersze zamieściło 27 osób, znalazły się również wiersze dla najmłodszych. „ Bez złudzeń”  zawiera wiersze o życiu, jego problematyce, drodze do szczęścia, utrwalania piękna, jakim obdarował nas Stwórca, o zwykłych ludzkich pragnieniach , problemach i niekończących się wyznaniach . Pojawiają sie również próby podzielenia się ze swoimi odczuciami, z delikatną sugestią naprawy tego jakże dziwnego czasem świata, w którym przyszło nam żyć.  

 

        Kończąc pragnę podziękować wszystkim poetom , którzy zamieścili swoje wiersze w Almanachu „Bez złudzeń” . Zdajmy sobie sprawę, że  nie wszystkie wiersze  są  górnych lotów,  pomimo to zostały zamieszczone w  almanachu, bowiem są świadectwem  twórczości  polskiej emigracji  na Amerykańskiej ziemi,  często  wyrazem cierpienia , tęsknoty,  wspomnień pozostawionych nad Wisłą bez których  wiele emigrantów nie mogłoby funkcjonować w jakże innej rzeczywistości niż ta ,  która pozostawiliśmy za wielka wodą.

       Jednocześnie zapraszam na nasze poetyckie wieczory jak również do odwiedzania naszej strony internetowej  www.  literaci.org

 

                                        Alina Szymczyk


 
Gdy człowiek nie zawsze czuje twardą ziemię pod nogami, gdy ta ziemia
jakby się przemieszczała, a człowiek nie zawsze rozumie dlaczego; gdy
dostrzega nędzę wokół siebie a i cenę swojej wartości trudno mu
obronić - zaczyna zadawać sobie pytanie, co jest moją wartością,
trwałą i nie do stracenia? Gdzie jest mój skarb? Czym mogę się
ubogacić? A jeśli poszukując odpowiedzi postawi na właściwym stopniu
swojej hierarchii wartości proponowane mu przez świat odpowiedzi, to
nie może nie dostrzec, co staje się dla niego najcenniejszą perłą.
Tobiasz - tobijjahu - Bóg jest moim bogactwem - Jahweh jest moim dobrem.
Tobiasz - dobry, pobożny człowiek, ale nie mieszka w domu wybudowanym
przez swoich rodziców, nie na ziemi obrabianej przez pokolenia swoich
przodków, nie w tradycji i nie w duchowej przestrzeni swojego
dzieciństwa. Ze swoją żoną, tą ukochaną i kochającą go. Jedną i
jedyną. Żyją uczciwie. Bo bardzo uczciwego życia nauczyli się w
rodzinnym domu. W obcej ziemi, wśród nie-swoich, jakkolwiek trudno
było, nie zagubili, ani nie zapomnieli, ani nie zaniedbali tego, co
wynieśli z domu. I tak przyuczają swojego syna, też Tobiasza. Bo to
dla niego i jego szczęścia wszystkie wysiłki i poświęcenia.
Tobiasz, który uczciwie dorabia się majątku, dzielił się posiadanym
bogactwem i dobrem. Okazuje pomoc, litość i miłosierdzie bliźnim -
szczególnie braciom w wierze, którzy podobnie jak on wynieśli z domu
rodzinnego tylko to, co mogli pomieścić w sercu i ubrać na siebie, a
zabrali przede wszystkim świadomość posiadania prawdy i łatwość
czynienia dobrze. Posiłki dzieli z sierotą i wdową, a nawet obcym. Dba
o  swoją godność. Braciom w wierze pomaga zachować i bronić godności
nawet po śmierci, mimo że pochowani w obcej ziemi.
Niezrozumiany przez wielu - nawet żonę pokonują wątpliwości. Jego
życie nie podoba się władzom w obcym kraju. Traci mienie, traci
zdrowie. Utrata wzroku jakby miała oznaczać: Tobiaszu, ty źle
patrzyłeś, więc po co ci wzrok? I wiele nieszczęść spada na niego w
obcym kraju.
Nie tylko na niego spadają nieszczęścia. Bo takich uczciwych jak on,
jest wielu. Nawet nie znają się  między sobą. Żyją niekiedy daleko od
siebie. Każdy ma swoje problemy, których zwykle sam nie jest w stanie
rozwiązać.
W dalekim także kraju Sara - księżniczka - jedyna córka swojego
uczciwego pobożnego ojca jest bliska rozpaczy: "Nie splamiłam ani
imienia własnego, ani imienia mojego ojca w kraju mojej niewoli. ...
Pogrzebałam już siedmiu mężów. Po co mam jeszcze żyć?" (Tb
3:15).
Wszystko jakby sprzysięgło się przeciwko jej naturalnym planom
zbudowania normalnego życia w tym świecie.
Czy można przetrwać trudny czas? Czas wygnania? Jak szczęśliwie to
przeżyć? Czy wierność tradycji, własnemu narodowi, Ojczyźnie,
Świątyni
i Bogu obróci  się w szczęście i pomoże szczęśliwie przeżyć czas
wygnania? Czy Tobiaszowi i Sarze wystarczy sił i cierpliwości dożyć
końca wszystkich doświadczeń?
"Panie, pozwól mi wydostać się  z mojej nędzy i daj mi
odpocznienie"
(Tb3:6). "Nie pozwól, żebym musiała nadal znosić te obelgi"
(Tb 3:5).
Bóg przewidział prośby Tobiasza i Sary, zaplanował swoją pomoc dla
nich, usłyszał ich wołanie i posłał swojego anioła, któremu nadał
imię
Rafał: Bóg uleczy - Jahweh uzdrowi. Modlitwa Tobiasza i Sary została
wysłuchana. "... i stał się ten dzień świętem dla
wszystkich" (Tb
11:18).
Historia ludzkości się powtarza, rozwija jak sprężyna. Ta biblijna,
przykładowa i wzorcowa, przepowiada tę współczesną. A dostrzega to, i
odczuć i przybliżyć wszystkim może ten, kto bliżej nie tego świata,
kto w oknie piękna - oknie poezji - widzi, rozpoznaje i odczuwa
obecność transcendentnego Boga. Widzi oba światy: widzi, opisuje,
przybliża, by dobrze przeżyć trudny czas.
"Chicago, ciągle ci sami, cieszę się Panie Boże, czas się
rozpędził,
czasy odstępstwa, czy warto było, dom, dziękuję za życie, fragmenty
historii, ile dróg, jesień życia, jeszcze raz, już nie odrzucę,
kamienna droga, kamienne barwy, kilka fotografii, kraina marzeń,
krótki życiorys, kwiaty, list do ojca, marzenie, mężczyzna nigdy nie
płacze, nadzieja, naiwne marzenia, nić mego życia, nie da się opisać,
nie zabijaj mnie, nie znajduję sposobu, niepoczytalni, niestrudzone me
oczy wypatrują wciąż, oddech, oddech anioła, pamięci tragicznie
zmarłych, pytam o Polskę, rozdajmy radość, sen - a mnie się zdawało,
sen nocy świętojańskiej, skarga, starość ją zaskoczyła, tęczowy
parasol, tęsknota za Polską, wyjedźmy, za bramami życia, zaczynam od
nowa, zmagania, żale" - to nie hasła, nie tytuły. To bogactwo
życia,
bogactwo trudności, zmagań, sukcesów i radości. Bogactwo oczekiwań,
tęsknot, ale także zniechęcenia i upadków. Poeta czuje. Poeta
przekazuje światło.
Niech ta poezja, wyrosła z bogatych doświadczeń życia, szczególnie
poza środowiskiem rodzinnym, stanie się świętem dla czytelników.

 

                                        

 

   O. Jerzy Karpiński SJ



Powrót
Kalendarz Wydarzeń
<February 2019>
SuMoTuWeThFrSa
272829303112
3456789
10111213141516
17181920212223
242526272812
3456789
Najbliższe wydarzenia
Najnowsza Galeria

Autorzy
Skip Navigation Links
Wszyscy
Alina Szymczyk
  
Andrzej Chojnowski
  
Anna Marzena Konarska
  
Anna Waluś Sikoń
  
Antoni Bosak
  
Barbara Pastucha
  
Barbara Smykowska
  
Barbara Żubrowska
  
Beata Dudek
  
Beata Korzeniak
  
Bogusław Pacer
  
BOŻENA PAWŁOWSKA-KILANOWSKI
  
Dariusz Redliński
  
Eleonora Przybyło Trzpit
  
Elżbieta Idziak
  
Elżbieta Oliwkiewicz – Allen
  
Elżbieta Stępień
  
Ewa Bielicki
  
Ewa Kaczmarczyk
  
Ewa Michałowska – Walkiewicz
  
Ewa Sporna
  
Gitta Rutledge
  
Henryk Musa zamieszkały w Polsce
  
Hubert Kowalewski
  
Jan Żółtek
  
Janina Malicki
  
Janusz Kliś
  
Janusz Piotr Kowalkowski
  
Jerzy Kowalewski
  
Jerzy Woldański
  
Józef Maciasz – Broda
  
Katarzyna Dominik
  
Katarzyna Murawska
  
Leszek Boldyga
  
Maria Mili Purymska
  
Maria Madetko
  
Marianna Soroborska
  
Natalia Poneta Piekarska - zamieszkała w Polsce
  
Regina Nachacz
  
Rita Legumina –Dwernicka
  
Robert Paweł Redliński
  
Robert Wołczyński
  
Urszula Brynda
  
Wiesława Sykut Grzywacz
  
Władysław Janusz Obara-zamieszkały w Polsce
  
Honorowi czlonkowie
Andrzej Maciej Zarębski
  
Władysław Panasiuk
  
Wszelkie prawa zastrzezone